Siedziała na skale dłuższą chwilę, ale nic się nie działo. Dziewczyna niecierpliwie zaczęła się wiercić na skale. W końcu gdy usadowiła się wygodnie spojrzała w stronę tej nieznajomej siedzącej na drzewie, oraz tej przebywającej na plaży. Chwila... Ta na plaży zniknęła. Zapewne oddaliła się kawałek i mgła ją zasłoniła...Albo jest duchem. Oczy dziewczyny rozszerzyły się z przerażenia. Chociaż sama była martwa to tak czy inaczej duchy ją zawsze przerażały. Jak na razie lubiły ją straszyć robiąc jej nie najmilsze niespodzianki.
Dziewczyna wyciągnęła nogi z wody i podkuliła je, po czym przytuliła się do mokrych spodni. Istniała jeszcze możliwość, że ta dziewczyna jest nekromantą. Było by dużo lepiej. Chociaż wiadomość, że była otoczona przez smoka oraz duchonekromantę nie poprawiła jej humoru...
------------------
Du du du du... Macie nastrój xD