zwinęła rękę w piąstkę i trzy razy stuknęła w drzewo. Krzewy zaszeleściły a ptaki przestały śpiewać i odleciały. Z pomiędzy drzew i krzewów powolnym lecz ciężkim krokiem wyszedł dzik wielkości konia
-Zgaduj jakie jest twoje zadanie! -zaśmiała się i rzuciła w głowę dzika szyszką, a on odwrócił łeb, rykną i zacz biec w stronę uczennicy...