Dragoria

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10
 71 
 dnia: Marzec 13, 2014, 20:17:58 
Zaczęty przez Evora - Ostatnia wiadomość wysłana przez Astrix
Szybko przeszłyśmy przez most i ruszyłyśmy w dalszą podróż.

 72 
 dnia: Marzec 12, 2014, 18:30:33 
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk
Wzięła od stworka małą blado zieloną buteleczkę i trochę mazistej zawartości wlała smoczycy do ust, później powąchała butelkę i szybko odłożyła ją na miejsce
-ale zajeżdża -przełknęła ślinę -oblech... zaraz ją powinno obudzić

 73 
 dnia: Marzec 11, 2014, 19:31:53 
Zaczęty przez Evora - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk
Chociażby Evora mogłaby wejść

 74 
 dnia: Marzec 11, 2014, 18:08:31 
Zaczęty przez Evora - Ostatnia wiadomość wysłana przez Sheere
Tak tak.

 75 
 dnia: Marzec 10, 2014, 18:54:33 
Zaczęty przez Evora - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk
przydałyby się jeszcze ze  dwie osoby....

 76 
 dnia: Marzec 10, 2014, 16:31:30 
Zaczęty przez Evora - Ostatnia wiadomość wysłana przez Sheere
Leciała wysoko w górze, w dole widziała smoki, wiele smoków, które za niedługo miały stracić życie. Skoro wypuściła ich władczynię... Spirit szybował czekając. Okazja szybko się nadarzyła, samotny, purpurowy smok leciał prawie na tej samej wysokości co oni. Gdy tylko bestia ich zauważyła z rykiem rzuciła się na nich, jednakże Spirit machnął ogonem oraz szponami, trafiając w łeb, a po chwili zaciskał szczęki na gardle smoka. Ciało przeciwnika zwiotczało i runęło w przestworza. I tak zabawa trwała - Sheere ze swoim towarzyszem zwabiali po 1-2 smoki, a potem ich zabijali. Ich ofiarą, padło wiele dorosłych smoków, na szczytach gór pozostały już niemalże tylko młodziki, staruszkowie i te bestie, które jeszcze ich nie zauważyły. Jednakże potężny nazgul też odniósł rany, miał zadrapanie na barku, karku, łapie, ugryzienie na brzuchu i ogonie. Rany nie były poważne. Po pół godzinie jej wierzchowiec zawrócił, ponownie skierował się w stronę jaskini.

 77 
 dnia: Marzec 10, 2014, 15:47:53 
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk
Wyciągnęła dość długi sznur i napinając go między rękoma podeszła do smoczycy
-jest taka bezbronna... -uśmiechnęła się i delikatnie owinęła sznur wokół jej pyska, a później zgrabnie zawijając i skręcając zawinęła pętle w okół jej szyi. Później pociągnęła za line i sprawdziła czy działa
-hem... teraz jak będzie się wyrywać, to jej głowa zacznie zjeżdżać się z szyją a swoim rogiem na brodzi będzie się kłuć po gardle...no co o tym sądzisz? -zapytała Delgado a on cicho coś mrukną -ah no tak, kogo ja pytam -uśmiechnęła się do stworka i wróciła do pracy. Teraz na odstającym końcu liny zawinęła pętelkę i naciągnęła ją sobie na nogę. Usiadła przy smoku i grzebiąc w kufrze wyjmowała wszystko co może potrzebować
-Em...Delgado daj to takie... ja to miało ?- cpyknęła parę razy -no to takie zielone co brzydko pachnie... Oj wiesz o które chodzi -stuknęła go po głowie kiedy on zaczął się cicho śmiać z dziewczyny

 78 
 dnia: Marzec 09, 2014, 19:37:27 
Zaczęty przez Sheere - Ostatnia wiadomość wysłana przez Sheere
*Jeszcze mi dziękuję, wariatka* pomyślała kpiąco. Własnie obiecała jej pewną śmierć przy pierwszym lepszym spotkaniu - które nastąpi prędzej czy później - a ona jej za to dziękuję. Wyszła przed jaskinię, za nią podążył Spirit. Wspięła się na jego grzbiet i odleciała.

 79 
 dnia: Marzec 09, 2014, 17:42:25 
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk
Wleciała z Tyranką w paszczy
-Dlaczego smoki są takie ciężkie?! -powiedziała niewyraźnie przez zaciśnięte zęby. Wylądowała pod swoim drzewem prawie się wywalając,Puściła smoczyce a sama usiadła pod drzewem. Nie zauważyła kiedy znowu była człowiekiem ani nie pamiętała kiedy zaczęła kopać koło drzewa... Po jakimś czasie wykopała drewnianą skrzynie i wyciągnęła ją na zewnątrz. W środku były malutkie buteleczki z różnymi lekami, liny, plastry. kawałki materiałów i jedzenie
-hm... domowy pakiet na czarną godzine, Nie Delgado Nie! -powiedziała kiedy stworek wyskoczył jej z kaptura i próbował wyjąć jakieś mięso -to nie dla ciebie

 80 
 dnia: Marzec 09, 2014, 17:09:31 
Zaczęty przez Sheere - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk
-Dobra, już biore -uśmiechnęła się i szybko zmieniła w smoka który z lekkim trudem zabrał śpiącego z jaskini i przez zęby jeszcze podziękował (wyszła)

Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
westsnipes kalinowatyper horses rybyigzyby szkoladuchow