Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Przypatrywałam się uważnie wszystkim tu obecnym...Roho,pomimo swojej wielkości,bez problemu zmieściła się do mojego rękawa...przecież jest duchem,tak jak ja. Zaczęłam ostrożnie spacerować...
Bardzo ostrożnie weszłam...trochę nerwowo rozglądałam się,wiedząc,że tutaj ktoś jest.Pomimo mojej nieufności,Roho była spokojna,siedząc w moich rękach.
-Sama nie wiem...ale chyba jednak wolę żyć w świetle,choć mój "zawód" nie zawsze mi na to pozwala...-stwierdziłam.W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam...ale zawsze chciałam mieć przyjaciół.
-Mogłabyś komuś powiedzieć,bo grzeszę. A to powinno być karane. Z "zawodu" jestem złodziejką.-powiedziałam i powoli zdjęłam kaptur,a potem opuściłam chustę. Zaczęłam rozpinać swoją szatę. -Ale masz rację. W dzisiejszych czasach mój strój rzuca się w oczy...ale w moich czasach,w moim kraju....to była codzienność i nie chcę o tym zapomnieć.
Westchnęłam. -W takim razie mogę wyjawić ci całą prawdę o mnie,ale mam też swoje dwa warunki. Po pierwsze-dyskrecja. A po drugie...tylko przyjaciołom pomazuje swoją twarz. A ich nie jest wielu. _____________ Muszę spadać,papa